EMOCJE POSŁUGUJĄ SIĘ NAUKĄ
To raczej emocje posługują się nauką dla uzasadnienia własnych racji. Sama nauka nie rodzi wprost rasizmu i nienawiści. Ale nienawiść odwołuje się do nauki, by usprawiedliwić żywiący ją rasizm. Można zarzucać niektórym naukowcom zapalczywość, ponoszącą ich niekiedy w obronie własnych idei. Ale w dążeniu do tryumfu teorii naukowej nie popełniono jeszcze nigdy ludobójstwa. Pod koniec XX wieku dla każdego z nas musiało stać się jasne, że żaden system nie wyjaśni świata we wszystkich jego aspektach i wszystkich jego szczegółach. Nie najmniejszy jednak, być może, powód do chwały postępowania naukowego mogłoby stanowić choćby przyczynienie się do obalenia idei prawdy jedynej, wiecznej i nienaruszalnej.